W poniedziałkowy wieczór w ramach Festiwalu Trans/Misje w Filharmonii Podkarpackiej zagościła opera o niespełnionej miłości potwora i tyrana. "Acis i Galatea" w reżyserii Petera Gemzy opowiada o przeciwnościach związanych ze wzajemną miłością dwojga ludzi. Nie poddają się w dążeniu do wzajemnego życia i nie boją tyrana, który straszy ich złymi mocami. Opera zaprezentowana przez węgierskich artystów to barwne i bogate muzycznie przedstawienie. Całość opiera się na życiu w swoistych kokonach, w których kryją się postacie. Momentami są ciemne bez życia a innym razem świecą jasnym światłem jak to bywa w życiu: wschodzimy i gaśniemy na przemian.
Kinga Kuźniar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.