sobota, 16 lutego 2019

Pectus akustycznie

Pectus po sukcesie w Rzeszowie na Carpathii Festiwalu w 2005 roku z powodzeniem kontynuuje działalność muzyczną. Początkowo grali w innym składzie. Po namowie mamy zdecydowali się grać razem wszyscy bracia.


W Filharmonii Podkarpackiej 14 lutego wystąpił zespół Pectus. Bracia wykonali własne utwory i Seweryna Krajewskiego. Cala sala śpiewała i klaskała! Cała sala śpiewała i klaskała! 
 W trakcie koncertu poruszyli temat swojego pochodzenia. Tomasz zwrócił uwagę na stary dom znajdujący się w małej wiosce w Województwie Małopolskim, w którym mieszkali wszyscy w jednym pokoju - nie było łatwo - mówi. Ten dom nie tak dawno bracia wyremontowali i nagrali tam klip z kolędami. Po czym wspomniał o czasach studenckich i obecnym na koncercie koledze. 

Mama nie może nas oglądać bo za każdym razem płacze - poinformował Tomasz.


Zespół bardzo chętnie współpracuje z zespołem "Pogórzanie" pochodzącym z ich rodzinnej wioski. Pectus po sukcesie w Rzeszowie na Carpathii Festiwalu w 2005 roku z powodzeniem kontynuuje działalność muzyczną. Początkowo grali w innym składzie. Po namowie mamy zdecydowali się grać razem wszyscy bracia. Mama nie może nas oglądać, bo za każdym razem płacze - poinformował Tomasz.

 Szczepanikowie opowiedzieli też o genezie utworu "Barcelona" - Pojechało takich trzech do Barcelony i w tym czasie były tam tez trzy dziewczyny - wspomina.  I z tego zrodziły się ich związki małżeńskie. Po koncercie Szczepanikowie podpisywali płyty, rozdawali autografy i pozowali cierpliwie do zdjęć. 

































Kinga Kuźniar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.