czwartek, 14 marca 2019

Spotkanie ze Stanisławem Wnorowskim - Stasiu twoja mamusia jest żeńskim Konradem Wallenrodem

Stanisław Wnorowski urodzony w więziennej celi 14 marca był gościem Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie. Spotkał się młodzieżą i osobami zainteresowanymi historią życia jego matki będącą świadectwem tamtych dni.


 W siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie odbyło się spotkanie z synem Alicji Wnorowskiej, Stanisławem. Historia matki i syna urodzonego w celi na Zamku Lubomirskich w Rzeszowie jest niezwykłą, bo okupiona rozłąką i cierpieniem. Po wojnie rzeszowski Zamek był więzieniem, gdzie skazywano na śmierć i tortury patriotów. Stanisław Wnorowski jest jedynym dzieckiem urodzonym w więzieniu w 1947 roku na wiosnę. Do tej pory historia nie zna podobnego przypadku.

  Alicja Wnorowska będąc w ciąży została skazana na śmierć za pracę w strukturach wywiadowczych WiN i współpracę z tą jednostką. Według zeznań świadków była niezwykle inteligentną kobietą z fotograficzną pamięcią. Poza tym miała jedną ważną cechę. Nie wynosiła informacji poza urząd! Jako sekretarka miała dostęp do wielu tajnych informacji, a przez jej ręce przechodziły wszystkie dokumenty. 
  Jak się okazało miała szczęście, że urodziła syna a nie córkę. Siedząc w celi słyszała rozmowy funkcjonariuszy. Zapowiadali, że jeżeli urodzi się córka to z miejsca obydwie zginą. Urodziła syna bez żadnej pomocy siłami natury. Jednak maluch został szybko oddzielony od matki i trafił do przywięziennego żłobka. Wygłodzony i w agonalnym stanie został oddany cioci - siostrze matki. Matka dopiero po wyjściu z więzienia  w 1955 roku mogła nim się zaopiekować. Wcześniej kara śmierci, na jaką została skazana, została zamieniona przez Bieruta na dożywocie.

Stasiu twoja mamusia jest żeńskim Konradem Wallenrodem

  Stanisław Wnorowski do dzisiaj wspominając swoją matkę i tamte okrutne czasy ma łzy w oczach.
W trakcie spotkania głos zabrał Franciszek Batory z Podkarpackiej Rady ds. Kombatantów i osób Represjonowanych - Stasiu twoja mamusia jest żeńskim Konradem Wallenrodem. 
Obydwaj panowie z rozpaczą wspominają represje i trudny dla wszystkich czas wojny i po wojnie. - Byłem głodny. Nie dawali mi jeść. - wspomina pan Franciszek. Dodaje, że trudno jest mu przeczytać przygotowane relacje Alicji Wnorowskiej. Wracają wspomnienia i dlatego tego nie robi. Zaznaczył, że trudno jest mu słowami przekazać to co wtedy czuł i to co się działo. To trzeba doświadczyć na własnej skórze aby zrozumieć.

  Relacja w formie cytatów w częściach zostały przygotowane przez Katarzynę Kyc z Oddziałowego Biura Edukacji  Narodowej IPN i na głos czytane przez uczestników spotkania. 
 W spotkaniu wzięło udział sporo młodzieży szkolnej co zapewne przyczyni się do wzrostu świadomości historycznej. Prowadząca podkreśliła, że takie spotkania są okazją do żywej nauki historii. Lakoniczne lekcje szkolne tego nie oddają.
  
  Losy ojca Stanisława Wnorowskiego, oficera,  są do dzisiaj nieznane. Nie ma żadnych świadków ani dokumentów, które potwierdzałyby choćby jego miejsce śmierci. Wiadomo jedynie, że spotkał się z Alicją w drodze na stację. Alicja jechała transportem do wiezienia w Fordonie razem ze Stanisławem, natomiast ojciec Stanisława Józef był transportowany do wiezienia w Barczewie. Sama Alicja Wnorowska przeżyła 90 lat i została pochowana w Przemyślu w 2008 roku. 

  Stanisław Wnorowski w 2014 roku złożył skutecznie petycję do Senatu o przyznanie rekompensat dzieciom, które przeżyły z matkami stalinowskie więzienia. Prawo weszło w życie i teraz poszkodowani będą mogli ubiegać się o odszkodowania za represje.
   









Kinga Kuźniar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.