Królestwo bez Kresu to miejsce, które tętniło życiem i ubogacało pod wieloma względami. Poezja, taniec, śpiew i kreatywne rozmowy o niczym przyciągały mieszkańców Rzeszowa jak magnes. Zarządca jednak wypowiedział umowę najmu. Ostatnie spotkanie odbędzie się jutro 2 maja od godziny 17.00.
Świetne przyjazne miejsce polecane przez każdego, kto choć raz tam był. O co chodzi i dlaczego tak niszczy się coś, co jest powszechnie lubiane? Może zgodnie ze sprawdzonym powiedzeniem: "jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze".
Najemcy otrzymali tylko pisma z wypowiedzeniem umów bez żadnego uzasadnienia. Podobno w całej kamienicy zostanie w maju tylko Królestwo bez Kresu. To co jest planowane w zamian?
To pytania na które warto szukać odpowiedzi po to, aby samowolna działalność niszczycielska wartościowych inicjatyw w Rzeszowie zniknęła raz na zawsze.
To pytania na które warto szukać odpowiedzi po to, aby samowolna działalność niszczycielska wartościowych inicjatyw w Rzeszowie zniknęła raz na zawsze.
A to opinie znajdujące się na fanpage-u Królestwa bez Kresu.
Kinga Kuźniar
fot. Królestwo bez Kresu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.