wtorek, 5 listopada 2019

"Boże Ciało" przyciąga widzów jak magnes

W poniedziałkowym DKF Klaps w Wojewódzkim Domu Kultury wyświetlony został premierowy film "Boże Ciało" w reżyserii Jana Komasy.



 Frekwencja przeszła najśmielsze oczekiwania organizatorów! Chętnych na film za 10 zł było więcej niż miejsc siedzących pomimo tego, że rzeszowskie kina ten film wyświetlają. 

 Film warty więcej niż milion widzów i więcej niż 10 zł. Tak dobrej sztuki z mocnym przekazem nie było w kinach już dawno. W zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Świetny dobór aktorów i ich naturalna prezencja oraz gra. Do tego tło kompatybilne z dialogami. Po prostu idealny film oparty na prawdziwej historii 20 - letniego Daniela, rozrywkowego chłopaka o nieprzeciętnej inteligencji. To on wychowany w poprawczaku staje się niezwykłym trafem księdzem. W dodatku bardzo przekonywującym i jednoczącym ludzi lokalnej społeczności. Okazuje się być osobą wrażliwą o ogromnej empatii przekazującą to samo wiernym. Robi to w sposób naturalny bez klepania sztywnych formuł. Po prostu po ludzku. Bo on najlepiej wie jak to jest zostać skrzywdzonym przez ludzi czy los. W kulminacyjnym momencie obnaża swoje wytatuowane ciało w Kościele pokazując zgromadzonym, że facet po poprawczaku też ma uczucia i może być księdzem. W taki sposób żegna się z wiernymi po czym popada w bójkę podczas której potrafi brutalnie pobić drugiego człowieka. Tego, który go skrzywdził! Po czym ucieka w poszukiwaniu dobrych ludzi, a może przed ludźmi w których zwątpił.

 Tu nie ma script doctora. W amerykańskich filmach jest schemat. Co i kiedy ma się pojawić aby zadziałało. Tu tego nie ma. Jet człowiek, który zainspirował się człowiekiem i jego historią. Powstał film, który posiada kilka warstw.  Pierwsza realistyczna najbardziej pożądana. druga to warstwa metaforyczna. film jest bardzo prosty, ale operuje metaforą - mówił przedstawiciel Podkarpackiej Film Commission z ramienia Wojewódzkiego Domu Kultury.  

 "Boże Ciało" właściwie już jest filmem pretendowanym do nagrody Oscara czego nie ukrywa reżyser. Duet Komasa - Pacewicz to raczej młody tandem, przed którym jeszcze wiele wspólnych szczęśliwych chwil w filmowym świecie. 





Kinga Kuźniar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.