niedziela, 1 marca 2020

Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych i "Obława" w Siemaszkowej

1 marzec to od dziesięciu lat uroczyście obchodzony Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tych wyklętych przez reżim sowiecki i bandytów.


 Wyklęci nie są wyklętymi. Są ludźmi niezłomnymi i bohaterami historii. Ginęli w nierównej walce, jednocześnie stawiając opór i broniąc się. To byli ludzie z zasadami walczący o wolność poprzez podstawowe wartości takie jak miłość do drugiego człowieka i ojczyzny oraz normalność. Tamte czasy były nienormalne stąd środki jakie wtedy stosowano we własnej obronie i obronie drugiego człowieka również były skrajnie ostateczne. 

 Uroczystości rozpoczęły się Mszą Św. w rzeszowskiej Farze, a następnie przeniosły się pod Pomnik Żołnierzy Wyklętych przy al. płk. Ł. Cieplińskiego, który jest związany swą bohaterską postawą i dramatyczną historią z Wyklętymi - Niezłomnymi.

 W wyniku współpracy Teatru im. W. Siemaszkowej i Instytutu Pamięci Narodowej po całej ceremonii składania wieńców widzowie obejrzeli spektakl "Obława". Sztuka przygotowana na zamówienie opowiada o tragedii polskich bohaterów i sowieckich morderstwach - Tyle mówi się o zbrodniach hitlerowskich, a dlaczego milczy się o zbrodniach katyńskich? - pada pytanie. Ci zaznajomieni z historią doskonale znają na nie odpowiedź. Odkrywanie prawdy historycznej o zbrodniach sowieckich powinno być priorytetem, bo tu jest klucz do zamknięcia ust Chazarom - Żydom. Wszelkie poszlaki wskazują, że to oni mają udział w największym jak dotąd ludobójstwie w Jedwabnem, Wołyniu i Katyniu. Dlatego wszelkie ekshumacje nie są im na rękę. Ile ludzi straciło życie tam i w wyniku wywózki na Syberię. A ci co wrócili uratowani przez armię gen. Andersa byli i są skrzywdzeni do końca życia. Żyją z piętnem i złym snem, który dla nich nigdy się nie skończył. Spektakl bardzo dobitnie odwzorowuje tamte dni i dramat rodzin podczas obławy augustowskiej. Został wyreżyserowany przez dyrektora Jana Nowarę, który wspólnie z Jagodą Skowron przygotował też scenariusz. A wszystko zaprezentowali aktorzy białostockiego Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki. Prace nad projektem rozpoczęły się początkiem 2019 roku.

 Poruszający spektakl, który wzrusza i skłania do rozważań. Bo przecież niby to przeminęło, ale ma ogromny wpływ na to co jest teraz i będzie w przyszłości. Wystarczy przeanalizować trzeźwo dzieje tylko kilka wieków wstecz, a puzzle ułożą się same. Czy jako naród będziemy bezmyślnie pozwalać na niszczenie się i okradanie z Polskości czy będziemy walczyć jak przodkowie po to, aby żyło się lepiej?













































Kinga Kuźniar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.