środa, 11 marca 2020

Podkarpackie Targi Budowlane - Kwiatek do kożucha, a nie organizacja zabudowy

W dniach od 6 do 8 marca w Hali przy ul. Podpromie odbyły się już 25 raz Podkarpackie Targi Budowlane.


 Wśród wystawców dominowali deweloperzy oferujący mieszkania m.in. na Osiedlu Paderewskiego za 5000 - 9000 zł/m2. Poza tym firmy oferowały swoje usługi w ramach wykończenia wnętrz i elewacji. Greinplast oferował różnobarwne posadzki żywiczne, które są trwalszym materiałem niż płytki. Inne firmy oferowały farby do metalu odporne na działania czynników zewnętrznych - Powierzchnia musi być oczyszczona, a aluminium odpowietrzone przed malowaniem. Wtedy farba nie schodzi - informuje jeden z przedstawicieli firmy.

 W międzyczasie odbył się kongres i panele tematyczne - skupiamy się na wyposażeniu toalet czy aplikacjach. To jak kwiatek do kożucha, a nie organizacja zabudowy - mówił jeden z panelistów. - Mieszkańców 1000 na osiedlu w Warszawie, a wyjazd 40 minut - dodał inny. Na koniec kongresu zostały wręczone nagrody za ciekawe produkty i usługi.

 Podsumowując mamy do czynienia z dzikim budownictwem niesprzyjającym mieszkańcom. Skutkiem tego jest nagminna emigracja ludzi z miast na wieś. I prawdopodobnie jeszcze długo nic się w tej kwestii nie zmieni. Smart city czy innowacje miejskie to nie masa betonu na betonie, a rozsądne rozplanowanie przestrzeni. W tym tkwi sedno komfortu życia mieszkańców, bo przecież mnóstwo beneficjentów to małżeństwa z dziećmi. A ta grupa jest wyjątkowo wymagająca. Każdy rodzić oczekuje zieleni i parku w pobliżu bloku, aby wyjść z dzieckiem.
























































Kinga Kuźniar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.