poniedziałek, 20 kwietnia 2020

Koronawirus czy pretekst do niszczenia przyrody

Zakaz wstępu do lasów pod pretekstem pseudo wirusa ma swoje uzasadnienie. W Puszczy Sandomierskiej można zobaczyć takie widoki.


Zdrowe drzewa w Puszczy na Podkarpaciu zostały masowo wycięte. Do tego są jeszcze oznaczone do wycięcia. Puszcza to miejsce chronione między innymi od dewastacji, więc kto wydaje zgodę na takie bombardowanie? Pytanie retoryczne, bo analizując ostatnie poczynania polityków i świrusową propagandę  można uzyskać jasny przekaz. Montaż nadajników 5G ma się dobrze. Kto ma choć trochę wyobraźni zdaje sobie sprawę, że jest to jawny atak na zdrowie ludzi. Idiotyczny zakaz wstępu do lasów miał na celu dezinformację i nie stwarzania przesłanek do buntu przeciwko niszczeniu przyrody. Brak świadków nagrywających czy rejestrujących wycinki stworzył do tego dogodne warunki.


 Jak informuje Rzecznik Wojewody Podkarpackiej Ewy Leniart na terenie  województwa podkarpackiego powstało pierwsze - tzw. izolatorium - zlokalizowane w pobliżu szpitala jednoimiennego w Łańcucie, w Bursie - Szkolnym Schronisku Młodzieżowym. Obiekt ten otrzymał pozytywną opinię służb sanitarnych. Jego realizacja wynika z Rozporządzenia Ministra Zdrowia.

 W izolatorium pacjenci będą mieć zapewnioną opiekę medyczną, a za pobyt tam zapłaci Narodowy Funduszu Zdrowia. W obiekcie, o którym mowa przygotowano 125 miejsc.

Do izolatorium będą kierowane osoby z podejrzeniem COVID-19, które czekają na swój wynik oraz takie, które mają wynik potwierdzony, a nie wymagają hospitalizacji. Stan zdrowia osób przebywających w izolatorium będzie monitorowany przez personel medyczny:
-  pielęgniarkę - przynajmniej dwa razy dziennie (kontrola stanu zdrowia pacjenta, pomiar parametrów)
 - lekarza, który wizytuje pacjenta na miejscu lub udziela teleporady medycznej (np. przez telefon)

 W  izolatorium pobierane będą także wymazy do badań na obecność koronawirusa. Podmiot pełniący funkcję izolatorium zapewnia 3 posiłki dziennie  dla osób w nim przebywających oraz systematyczną dezynfekcję pomieszczeń.

 Maseczki po krótkim czasie to bomba bakteryjna, a ich noszenie na świeżym powietrzu jest tym bardziej nieracjonalne. Czyli wirusowy cyrk trwa w najlepsze, a ludzie biednieją i tracą pieniądze bez możliwości zarobku.


 






Kinga Kuźniar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.