Ostatni dzień Festiwalu był okazją do zapoznania się ze sztuką rumuńską. Dodatkową atrakcją było przedstawienie plenerowe w wykonaniu Interdyscyplinarnej Grupy Teatralnej Asocjacja 2006.
Widowisko plenerowe odbyło się ponownie na dziedzińcu Zamku Lubomirskich. Poznańska grupa przewędrowała zamkowy dziedziniec wraz z publicznością w poszukiwaniu sensu życia i szukaniu odpowiedzi na wiele nurtujących pytań. Głównodowodzącymi byli Św. Piotr i Św. Paweł. Niezwykłe widowisko ze świetnie zorganizowanym ciekawym zapleczem technicznym dało widzom wiele frajdy. Do tego bardzo dobry kontakt aktorów z publicznością był dodatkowym atutem przedstawienia.
Po wernisażu 20 zdjęć ze spektakli wystawianych w Teatrze Narodowym w Jassach widzowie obejrzeli rumuński spektakl pt.: "Szczęście, które minęło". To opowieść o miłości i starości, a także szacunku do starszych osób. Bohaterowie pokazują jak ważny jest szacunek do siebie na wzajem, a szczególnie starszych osób. W głównej mierze jawi się to w relacji ojca z synem, który na własne życzenie udaje się do domu starców. Syn do samego końca szanuje jego decyzję, ale prosi go zastanowienie się nad swoim wyborem. Uważa, że w domu jest miejsce dla niego i nie musi spędzić reszty życia z obcymi ludźmi.
Dzień tradycyjnie zakończył się muzycznie. Tym razem duet Diana Bocur i Ioan Ursulescu wykonał rumuńskie pieśni. Muzyczną ucztę spontanicznie uświetnił scenografią Sebastian Ratiu.
Kinga Kuźniar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.