W sobotę w Klubie pod Palmą Sławomir Mentzen spotkał się z rzeszowianami. Mentzen to doradca podatkowy i polityk.
- To ja namówiłem Grzegorza Brauna do kandydowania, bo nie chciał. A nie było łatwo go przekonać - poinformował zgromadzonych Sławomir Mentzen. W trakcie swojego monologu i podczas odpowiadania na pytania pił piwo, które dostarczano mu zza kulis. Sławomir Mentzen od wielu lat rozwinął swoją działanośc w ramach doradztwa podatkowego i zamierza ją jeszcze rozubować właśnie o produkcję piwa - Nazwy jeszcze nie ma - dodał szybko. - Aby nie nosić maski trzeba mieć amulet. Takim amuletem jest piwo! - powiedział opowiadając swoją przygodę podczas podróży do Meksyku. Poza tym zachęcał do szkolenia się w zakresie doradztwa podatkowego sugerując, że w obliczu destrukcyjncyh działań Morawieckiego ludzie coraz bardziej oczekują pomocy jak uniknąć płacenia wysokich podatków - Zakładajcie spółki komadytowo - akcyjne - namawiał.
Spółka komandytowo - akcyjna to spółka osobowa, ale z pewnymi cechami spółki kapitałowej. W przeciwieństwie do spółek osobowych posiada zarząd i nie ma osobowości prawnej czyli brak u niej sprawozdań. Jednak jest płatnikiem podatku dochodowego od osób prawnych CIT. Spółka może we własnym imieniu nabywać prawa i zaciągać zobowiązania, oraz ma zdolność sądową, a do jej założenia wymagany jest wkład wspólników.
Akcja z piwem to w pewnym sensie promocja oosby Sławomira Mentzena jako przyszłego lidera. - Założyłem konto na Tik - Toku, bo te dwunastolatki będa za kilka lat głosować - mówił. Moja żona mówi, że jestem w pracy. To szczęście mieć taką pracę i pić piwo - żartował. Dodał też, że próbując go zdyskredytować tzw. lewica wielokrotnie zrobiła mu promocję firmy.
Kinga Kuźniar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.