Urzędy Skarbowe liczą foliowe opakowania i nakładają mandaty po kilkaset złotych. Z taką kontrolą zmagają się między innymi sprzedawcy na targach.
Dokładnie chodzi o ilość foliowych opakowań do wydanego towaru na przykład mięsa. Kuriozum tkwi w tym, że oszacowanie tego przebiega w zasadzie na tzw. widzi mi się. Czyli jeżeli skarbówka chce nałożyć mandat to i tak nałoży.
Jeśli klienci sklepu lub hurtowni pakują
towary w torby z tworzywa sztucznego, które są im udostępniane,
właściciel z wpisem do Rejestru Bazy Danych Odpadowych czyli BDO płaci opłatę recyclingową. Rejestracja do systemu jest szybka i prosta. Należy złożyć wniosek do marszałka województwa przez system elektroniczny lub być wpisanym z urzędu. Opłata rejestrowa wynosi 100 zł dla mikroprzedsiębiorcy i 300 zł dla pozostałych przedsiębiorców, którą należy uiścić do końca lutego za dany rok na konto urzędu marszałkowskiego właściwego dla siedziby firmy lub miejsca zamieszkania. Opłaty rocznej nie uiszcza się w roku, w którym została uiszczona opłata rejestrowa.
Prowadząc sklep lub hurtownię, w której klienci pakują zakupy w torby z tworzywa sztucznego, które są im udostępniane, należy:
- pobierać opłatę recyklingową od wydanych toreb (za wyjątkiem tak zwanych zrywek)
- wnieść pobraną od klientów opłatę recyklingową do urzędu marszałkowskiego właściwego dla miejsca prowadzenia twojej działalności
Opłata recyklingowa jest pobierana za wszystkie torby na zakupy z
tworzywa sztucznego, oprócz bardzo lekkich toreb o grubości
materiału poniżej 15 mikrometrów czyli tzw. zrywek, które są wymagane ze
względów higienicznych lub oferowane jako podstawowe opakowanie
żywności sprzedawanej luzem, gdy pomaga to w zapobieganiu marnowaniu
żywności.
Stawka opłaty recyklingowej za jedną torbę wynosi 20 groszy.
Opłata może stanowić całkowity koszt torby lub zostać doliczona do
ceny ustalonej przez ciebie. W tym ostatnim przypadku ostateczna opłata
ponoszona przez klienta będzie składała się z właściwej ceny torby oraz
doliczonej do niej opłaty recyklingowej.
Opłatę uiszcza się do 15 dnia miesiąca następującego po kwartale, w którym została pobrana. a za kwartał analogicznie do 15 kwietnia, 15 lipca, 15 października i w grudniu danego roku.
Opłatę przelewa się na specjalne konto bankowe otwarte przez właściwego
marszałka województwa.
Na złożenie wniosku aktualizacyjnego jest 30 dni i
wniosku o wykreślenie z rejestru 14 dni. W przypadku nie zachowania terminów grozi kara
aresztu albo grzywny.
Co roku należy składać sprawozdanie elektronicznie poprzez Indywidualne konto w Rejestrze BDO
oraz numer rejestrowy z ilości nabytych i wydanych toreb lekkich (od 15 do 49
mikrometrów) i toreb pozostałych (50 i więcej mikrometrów)do 15 marca za poprzedni rok kalendarzowy.
Opłata recyklingowa pobierana od klientów stanowi przychód,
natomiast opłata wnoszona do urzędu marszałkowskiego to koszt uzyskania
przychodu uznawany w momencie uiszczenia w kwocie netto.
Opłata recyklingowa, która jest elementem należności za torbę, jest
wliczana do podstawy opodatkowania z tego tytułu i jest opodatkowana
podatkiem VAT w stawce 23%.
Sprzedaż toreb z tworzywa sztucznego na zakupy dokonywana na rzecz
osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników
ryczałtowych, podlega ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących na
zasadach ogólnych – na paragonie fiskalnym umieszczana jest kwota
zapłaty z tytułu sprzedaży torby.
Jeśli ta kwota jest wyższa niż opłata recyklingowa powyżej 20 gr.),
nie trzeba wyodrębniać na paragonie lub fakturze kwoty opłaty
recyklingowej. Paragon lub faktura, które potwierdzają sprzedaż toreb,
zawierają informacje o liczbie sprzedanych toreb i dlatego kwota opłaty
recyklingowej będzie możliwa do ustalenia w łatwy sposób – przez
przemnożenie liczby toreb i stawki tej opłaty za 1 sztukę (0,20 zł).
Do tego trzeba prowadzić ewidencję nabytych i wydanych toreb na zakupy z tworzywa sztucznego - w postaci papierowej lub elektronicznej. w przypadku kilku punktów spredaży ewidencję należy prowadzić dla każdego osobno.
I tu sedno w tym, że skarbówka ściga sprzedawców za wydawanie tzw. zrywek czyli stosowanych dla ochrony higienicznej.
- Zapłaciłam 200 zł. Liczyli - mówi sprzedawczyni mięsa. Po prostu, gdy się chce od obywatela wyciągnąć pieniądze i zniszczyć biznes to można stworzyć tysiąc powodów ze względu na bezsensowne, nieprecyzyjne i mało logiczne przepisy tworzone "na kolanie".
Komentarze
Prześlij komentarz