Kneblowanie ust niewygodnym osobom trwa - Obrona Jacka Kotuli - zdjęcia, fimy
Radnemu Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jackowi Kotuli, Zarząd Województwa wraz ze swoimi klakierami usiłuje zamknąć usta.
Sędzia Sądu Okręgowego w Rzeszowie Bartłomiej Fiejdasz 29 czerwca b.r. wydał wyrok na Jacka Kotulę zakazując mu informowanie społeczności poprzez internet, media czy prasę o nieprawidłowościach w rzeszowskich jednostkach samorządowych, służbie zdrowia jak w Wojewódzkim Szpitalu nr 1 w Rzeszowie i innych malwersacjach finansowych choćby w Uzdrowisku Rymanów Zdrój SA. Jest to jawne złamanie Ustawy Zasadniczej Konstytucji gwarantującej wolność słowa. 29 sierpnia b.r. pod Urzędem Marszałkowski Województwa Podkarpackiego odbył się protest w obronie radnego. Media z grupą obrońców udali się także na posiedzenie Sejmiku WP. Jerzy Bocz prowadzący posiedzenie usiłował zepchnąć sprawę z obrad, ale w obawie przed eskalacją konfliktu wyraził zgodę - Nie będzie to od razu - poinformował na wstępie. W imieniu Jacka Kotuli sprawę omówił na posiedzeniu poseł Grzegorz Braun wyrażając dezaprobatę. Podsumował to dobitnie stwierdzeniem, że w centralnej strukturze nikt tak się nie panoszy jak tu w regionie. Po przemowie wręczył Jerzemu Borczowi kopię wyroku sądowego. To gorzej niż na Kubie za Fidela Castro można by rzec.


Kinga Kuźniar

































































Komentarze
Prześlij komentarz