Właściwie Helena Dzoka to greczynka z pochodzenia urodzona i wychowana w Polsce, a dokładnie w Bielawie na Śląsku. Jest dziesiątym i najmłodszym dzieckiem swoich rodziców. Ciągle podkreśla, że rodzice a szczególnie mama zaszczepiła w niej miłość do ludzi, cierpliwości, wybaczania i kochania. Życie jej nie oszczędzało i mocne podstawy wyniesione z domu rodzinnego pomogły jej przetrwać śmierć córki. Dodaje, że ma oparcie w rodzeństwie, które ma swój udział w jej wychowaniu. Dementuje też plotki jakoby jeden z muzyków jej zespołu Kostas Tzokas był jej mężem - To brat mojego męża czyli.... szwagier - podkreśla.
Podczas koncertu zabrzmiały nowe i dawne utwory z lat sześćdziesiątych i osiemdziesiątych: Po słonecznej stronie życia z 1978, Miłość jak wino z 1987, Na Wielką Miłość, Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca.
Były bisy i przy muzyce Eleni bawili się nie tylko seniorzy. Tej muzycznej duchowej uczty posłuchać przyszli młodzi - dorośli, młodzież i dzieci!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.