"Obozy i więzienia sowieckie na ziemiach Polskich (1944 - 1945)" - Iwaneczko: Po wydruku otrzymaliśmy kolejne informacje...
W siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej odbyło się spotkanie promujące najnowszą publikację pracowników IPN - u dotyczącą obozów i więzień sowieckich u schyłku II wojny światowej.
Książka powstała pod przewodnictwem Dariusza Iwaneczko i jest efektem wieloletniej pracy oraz pozyskiwania informacji. To jest leksykon, który w encyklopedycznej i przejrzystej formie prezentuje tym razem obozy sowieckie czyli te założone po okupacji niemieckiej i niekiedy w miejsce właśnie obozów niemieckich. Tutaj elementem, który się pojawia są szlaki wywozu Polaków między innymi na Syberię do łagrów. Ważnym punktem jest Zamek Lubomirskich w Rzeszowie, który w tamtym okresie był więzieniem i stamtąd ludzie byli wywożeni właśnie na wschód. Byli to żołnierze polskiego podziemia niepodległościowego. Do dzisiaj nie ma statystyk informujących ile z tych osób przeżyło wojnę i wróciło do Polski. Do kraju będącego ciągle pod wpływem sowieckiej represji.
Obozy dzieliły się na frontowe obozy przejściowo-przesyłowe, obozy transportowo-przesyłowe, obozy pracy NKWD oraz obozy i więzienia pod polską administracją pod jurysdykcją służb sowieckich. Były też frontowe punkty przyjęć jeńców wojennych jak 24 zborny punkt przyjęć Suwałki. W latach 1944 - 45 przez ziemie polskie przesunęło się co najmniej 12 frontowych obozów przejściowo-przesyłowych, które miały charakter obozów o zmiennej lokalizacji i przesuwane były wraz z ruchem frontu na zachód: nr 43 Majdanek – Dębno i 173 Brześć – Rembertów - Poznań na 1 Froncie Białoruskim, nr 45 Wołkowysk – Czarne k. Szczecinka na 2 Froncie Białoruskim, , Gołdap na 3 Froncie Białoruskim, nr 49 Przemyśl- Dębica-Wrocław Psie Pole na 1 Froncie Ukraińskim, obóz nr 22 Sambor – Oświęcim, obóz nr 42 Wadowice i nr 44 Nowy Sącz na 4 Froncie Ukraińskim. Obozy o numerach 42 i 44 zostały utworzone już po ofensywie wojsk sowieckich w styczniu 1945 r., a po ofensywie styczniowej powstał obóz nr 78 w Brzezince zlokalizowany wewnątrz tzw. obozu kobiecego. Następnie przesunięty do Żagania i jesienią przekazany władzom polskim oraz obóz w Mysłowicach nr 89 i w Katowicach nr 92, przyporządkowane do 4. Frontu Ukraińskiego oraz obóz frontowy nr 30 utworzony w Częstochowie i należący do 1. Frontu Ukraińskiego.
Likwidacja sowieckich obozów na terenie Polski następowała od wiosny 1945 r. jednakże część z nich, jak na Górnym Śląsku funkcjonowała do jesieni 1945 r., a obóz w Grudziądzu do 1946 r. Niektóre zostały przekazane pod zarząd polski. Te ostatnie zasadniczo przeznaczone były dla niemieckich jeńców wojennych. Inne po skierowaniu ostatnich transportów jeńców na wschód, likwidowano całkiem, a ich obsługa była kierowana do ZSRR.
Dariusz Iwaneczko wspomniał, że powstawały kuriozalne sytuacje kiedy to więźniami obozów okazywali się tzw. swoi ludzie czyli pod tym samym zarządem narodowościowym.
Wiele świadków tamtych dni wspomina opanowanie ziem Polskich przez sowietów jako coś okrutnego, czego nie spotykało się pod okupacją niemiecką. Wtedy jeszcze panowały tzw. ludzkie odruchy, natomiast ze swoistą sobie brutalnością gwałcili i mordowali często na miejscu niewinnych ludzi, a niewygodnych i niezłomnych katowali.
Do tego jak bumerang powrócił temat likwidacji pomników postawionych na cześć bandytów Armii Czerwonej poruszony podczas spotkania - Sprawa jest w trakcie ustaleń. Musimy oczyścić historię ze śmieci - mówił Dariusz Iwaneczko.
Kinga Kuźniar

































Komentarze
Prześlij komentarz