W Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim 17 lipca b.r. wicewojewoda Jolanta Sawicka i Anna Schmidt mówiły o walce z coraz częściej pojawiającą się wszędzie przemocą, a szczególnie tą domową i w pracy.
Minister Anna Schmidt podkreśliła, że zapisy konstruowane są tak, aby sprawca był natychmiast unieszkodliwiany. Zwykle jest tak, że ofiara jest zmuszona uciekać. Teraz ma się to zmienić i będzie ona otoczona pełną opieką. Będzie to dotyczyć zabezpieczenia lokum czy wsparcia psychologicznego. Sprawca zostanie skierowany na terapię i od razu zostanie powołana komisja ds. oceny jego stanu psychicznego oraz sytuacji jego współmieszkańców - ofiar. Prawo własności nieruchomości - domu będzie miało drugorzędne znaczenie, a pierwszeństwo dotyczyć będzie kodeksu karnego. Dotychczas sprawca będący właścicielem domu był w pewnym sensie chroniony i policja najczęściej odmawiała podjęcia działań w stosunku do niego argumentując to właśnie prawem własności. Często bywa tak, że ofiara staje się sprawcą np. matka terroryzowana przez ojca przekierowuje agresję na dzieci. - Mieliśmy taki przypadek, że właśnie matka później stała się sprawcą i obydwoje małżonkowie zostali skierowani na terapię - mówiła Anna Schmidt. Tu ogromną rolę odgrywa czas i kierowanie na terapię czy odizolowanie sprawcy od ofiary jest konieczne przymusem, ponieważ psychopata nie jest świadomy swojej "choroby". Bywa też odwrotnie, że kobieta od początku jest sprawcą posługującym się manipulacją i np. znęcaniem psychicznym nad mężczyzną. Wtedy doprowadza go do agresji i rozbicia psychicznego czy mentalnego.
Terrorysta domowy z reguły działa bez świadków i dopiero po dokonaniu się tragedii jego sprawstwo jest namacalne. Ważne, aby temu zapobiegać w momencie pojawienia się ewidentnych sygnałów. Chodzi tu o każde znęcanie się nad drugim człowiekiem - psychicznym czy fizycznym i nie czekanie np. na przystawienie rewolweru do skroni ofiary. Wtedy może być już za późno.
Przemoc może pojawić się wszędzie. Także w pracy, gdzie nagminne jest obecnie wzajemne wyniszczanie się kobiet. Kodeks Pracy lakonicznie wskazuje przesłanki do mobbingu i jego interpretacja jest bardzo elastyczna oraz opiera się tylko na subiektywnej ocenie ponieważ zwykle ofiara nie dysponuje namacalnymi dowodami. Ewentualnie są tylko świadkowie, którzy zwykle nie chcą mówić o tym ze względu na swoje bezpieczeństwo.
Minister Schmidt wraz z wicewojewodą Sawicką apeluje o zgłaszanie przemocy do odpowiednich organów. Ofiara z obawy przed sprawcą czy brakiem zabezpieczenia finansowego i mieszkalnego milczy i daje się terroryzować. Pewną rolę w tym odgrywa także wstyd przed innymi ludźmi. Systematyczne zwiększanie świadomości i poczucia własnej wartości może to zmienić i ofiar będzie coraz mniej. Osoby pozwalające na znęcanie się nad sobą z reguły są zakompleksione. tutaj nie ma co się wstydzić, a należy mówić o przemocy. Bo jest to wstyd tylko dla sprawcy, a nie ofiary. Milczenie tylko utwierdza go w słuszności i bezkarności takiego postępowania.
Od dawna działają telefony zaufania i jednostki do których ofiara może się zwrócić:
Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży - 116111,
Ośrodek Poradnictwa Specjalistycznego i Interwencji Kryzysowej w Rzeszowie ul. Skubisza 4 - 17 863 53 89,
Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Górnie, ul. Rzeszowska 5, 36-051 Górno - tel. 518 736 839, 885 696 640,
Punkt nieodpłatnej pomocy prawnej prowadzony przez Powiat Rzeszowski Pl. Ks. A. Kowala 1, 36-030 Błażowa - tel. 882 184 152
Policja - 112
Kinga Kuźniar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.