piątek, 24 listopada 2023

Jan Majchrowski - "To jest we mnie"

W Instytucie Pamięci Narodowej w Rzeszowie 21 listopada b.r. gościł prof. Jan Majchrowski z wydziału prawa Uniwersytetu Warszawskiego.


Pretekstem do wizyty była jego debiutancka książka pt.: "Przeciw uzbrojonym analfabetom". Jej treść jest bardzo osobista i wiąże się z działanością jego ojca już w czasie pierwszej wojny światowej.
Stefan Majchrowski był przedwojennego rotmistrzem kawalerii, oficerem wywiadowczym, jeńcem oflagu w Murnau. Po wojnie pisał książki historyczne, przygodowe i biograficzne, jak: „Spadkobiercy pana Ziółko”, „Saga o Wenedach”, „Za drutami Murnau” czy „Pan Sienkiewicz”. 

"Przeciw uzbrojonym analfabetom" ukazuje wydarzenia historyczne powiązane z osobistymi, których był i nie był świadkiem. - W domu ojciec opwoiadał o tym co przeszedł. to jest we mnie pomimo tego, że wtedy mnie nie było i tego nie widziałem. Jestem ostatnim, najmłodszym jego dzieckiem. Autor ze wzruszeniem wspomina ojca przybliżając kilka prostych faktów jak brak węgla i konieczność spania w palcie w warszawskim mieszkaniu.  Powiedział też o problemie ojca w szkole, który już wtedy za działaność wolnościową w Korpusie Kadetów dostał tylko z języka polskiego bardzo dobry stopień, a z reszty przedmiotów ma niedostateczne stopnie. Sformułowaniem jakoby bycie Polakiem było wyborem wywołał dyskusję wśród zgromadzonych osób. Jedni mówili, że czują sie Polakiem bo w Polsce urodzili sie i żyją. Inni, że nawet gdyby mieszkali poza granicami Polski duchowo także czuli by się Polakami. Ten wybór sporwadza się tak naprawdę do wielu czynników. Jest to wychowanie, przekaz pokoleniowy i mądrość zgodnie z powiedzeniem "mądra kobieta buduje swe gniazdo własnymi rękami, a głupia je niszczy". Naród to jedność w dążeniu do celu i kultywowaniu choćby tradycji. Osoby szkodzące, a mieszkające w Polsce tylko z pozoru wydają się Polakami. Bycie Polakiem to nie tylko samo czucie tego, ale i czyny. Wszelkie inne kwestie związane z narodowością jak granice państw, obywatelstwo są sprawami drugorzędnymi i w pewnym sensie fikcyjnymi. Jan Majchrowski podaje swój przykład odejścia z bycia sędzią ze względu na "niemożłiwość" wydawania sprawiedliwych wyroków m.in. ze względu na ograniczenia dowodowe w sprawach.
























 Kinga Kuźniar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.