Rodowity Warszawiak, niepokorny uczeń wydalany ze szkół i wojskowy dezerter. W stanie wojennym angażował się mocno w ruchy wolnościowe. Od wielu lat pisze prozę, eseje, felietony i wiersze, a także zajmuje się działalnością wydawniczą. Andrzej Stasiuk, bo o nim mowa, w 1995 został laureatem Nagrody Fundacji im. Kościelskich, dziesięć lat później Nagrody Literackiej „Nike” i Nagrody Literackiej Gdynia. Jego książki zostały przetłumaczone na wiele języków obcych, między innymi: białoruski, angielski, fiński, francuski, niderlandzki, niemiecki, rosyjski, norweski, ukraiński, węgierski, włoski, czeski, rumuński. Stasiuk ma także dorobek aktorski w filmie "Gnoje" Jerzego Zalewskiego. początkiem tego roku ukazał się też jego album studyjny "Mickiewiz- Stasiuk - Haydamaky" zrealizowany wraz z ukraińskim zespołem "Haydamaky".
8 września przyjechał do Rzeszowa z Wołowca w Beskidzie Niskim, gdzie mieszka od 1986 roku, aby spotkać się w Muzeum Okręgowym z czytelnikami. Sala była wypełniona maksymalnie, co świadczy o ilości fanów. Spotkanie odbyło się w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa. Na koniec spotkania autora czekała niespodzianka. Jeden z rzeszowskich malarzy podarował mu jego własny portret. Stasiuk jest autorem między innymi "Murów Hebronu", "Wierszy miłosnych i nie".
Kinga Kuźniar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.