W sobotę na Rynku odbył się jubileusz rzeszowskiego transportu miejskiego. Wystawa biletów, przystanków i autobusów między innymi marki Jelcz były atrakcją zarówno dla najmłodszych jak i dorosłych, którzy wspominali przejazdy komunikacją miejską tamtych lat. A nawet mogli poczuć to jeszcze raz, bo został zorganizowany przejazd na Dworzec Podmiejski. Na samym początku istnienia Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w autobusie swoje miejsce miał konduktor, który sprzedawał bilety. Podczas imprezy wsytąpiły grupy taneczne i wokalne.
Czy obecna komunikacja spełnia oczekiwania mieszkańców? Na pewno opłata za bilety do niskich nie należy, a warunki jazdy często uwłaczają godności człowieka. Dawne Jelcze były przynajmniej przestronne i miały więcej miejsc siedzących. Obecne "solarisy" są w środku mocno zabudowane i w związku z tym mogą pomieścić mniej osób. Poza tym jazda nimi w letnie upały ze względu na małe okna, niedziałającą klimatyzację lub jej brak to duży dyskomfort.
Kinga Kuźniar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.