Spis powszechny na świeżym powietrzu i uleciała tajemnica rachmistrza

W niedzielę na rzeszowskim Rynku odbyła się propagandowa akcja spisu powszechnego. Tłumów nie było.

Spis odbywał się na otwartej przestrzeni, więc w domniemaniu zostały złamane przepisy o tajemnicy rachmistrza spisowego i w ogóle spisu zgodnie z art. 54 ustawy o statystyce publicznej: "Osoba naruszająca tajemnicę statystyczną podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.  I to łamie też RODO, czyli ochronę danych osobowych!

Ponad to ludzie byli zastraszani przez prowadzącą, ze zostaną przestępcami jeśli się nie spiszą, co według zapisów prawnych jest kłamstwem i wprowadzaniem w błąd. 

Ewentualne kary związane ze spisem powszechnym zostały zawarte w ustawie z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej.  godnie z art. 57 tej ustawy: "kto wbrew obowiązkowi odmawia wykonania obowiązku statystycznego albo udzielenia informacji w spisie powszechnym lub innym badaniu statystycznym podlega grzywnie." Grzywna wynosi do 5 000 zł i jest nakładana przez sąd.

Z kolei art 56 ustawy o statystyce publicznej wskazuje, że za przekazanie danych niezgodnych ze stanem faktycznym grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. W wypadku mniejszej wagi sprawca podlega grzywnie. 

W art. 58 przewidziano z kolei wykroczenie, polegające na przekazaniu danych statystycznych po upływie oznaczonego terminu i nałożenie grzywny: "Kto wbrew obowiązkowi przekazuje dane statystyczne po upływie oznaczonego terminu, podlega karze grzywny."

17a ust. 1-3 ustawy o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2021 r. mówi, że nie można odmówić przekazania danych rachmistrzowi kontaktującemu się z osobami fizycznymi objętymi spisem. Rachmistrz może również zapukać do drzwi naszego mieszkania w celu przeprowadzenia wywiadu bezpośredniego. Czyli przepis jest dziurawy, bo ewentualnie za odmowę udziału w spisie może zostać nałożona grzywna. Można odmówić odpowiedzi na pytania bez konsekwencji! 

.

Ze względu na niechęć do spisu powszechnego, którym decydenci terroryzują obywateli organizuje się takie "szopki".

Kinga Kuźniar