Kitek uwięziony w rurze na ul. Ciepłowniczej uratowany czyli jak poznać dobrego człeka

 

Kotek od dłuższego czasu był zamknięty w rurze przy ul. Ciepłowniczej w Rzeszowie, ale ludzie nie pozwolili mu zginąć. 

 

 

 

 

 

Kotek po wielu poszukiwaniach został uwolniony 2 listopada b.r. i jest pod opieką weterynarzy. Według już przeprowadzonych badań kotek ma się dobrze. Filozoficznie można by rzec, że to bzdurna akcja, to tylko kot i po co to nagłaśniać. Owszem, lokalne media zrobiły z tego sensację, ale zgodnie z powiedzeniem patrz jak ktoś traktuje zwierzęta a poznasz jego charakter pewnie warto było. Krótko mówiąc człowieka można poznać po tym jak traktuje słabszych. Jeśli traktuje je źle tak samo potraktuje innych ludzi, jeśli przeciwnie zazwyczaj można na niego liczyć.

Zwierzęta takie jak na przykład psy czy koty do tzw. "dobrych ludzi" lgną same, a na "złych" warczą, drapią i od nich uciekają. Oczywiście tu należy brać pod uwagę inne okoliczności jak sytuacja, czas i miejsce. Do tego jak zwierzę jest wychowane i czy nie zaznało już przykrości ze strony ludzi. Wtedy jest to długa droga i sporo pracy do tego, aby przy dobrym człowieku zmieniło nastawienie. 

Od strony medycznej trzeba wspomnieć, że zwierzęta mają ogromny wpływ na samopoczucie człowieka. Koty sobą odbierają tzw. złą energię od człowieka, a ich mruczenie koi nerwy. Szczególnie ci sfrustrowani powinni się z nimi zaprzyjaźnić.  Psy potrafią, podobnie jak koty, wyleczyć czlowieka z depresji. Merdający ogon, uważne, figlarne i mądre oczy rozbrajają apatycznych ludzi. Do tego konieczność wyjścia na spacer z psem i dbanie o zwierzę zajmuje myśli i przekierowuje je z tych negatywnych na pozytywne. Do tego trzeba dodać, że dzięki tysiącom komórek węchowych (pies ma około 5 000) i swoistemu instynktowi są lepsi od ludzi w ocenie człowieka. Człowiek ma tych komórek o wiele mniej.

Niby żadna wielka akcja a pokazała empatię wielu osób zatrudnionych w straży, mieszkańców, którzy poświęcili swój czas i energię dla ratowania jednego zwierzęcego życia. Warto karmić się więc dobrocią, bo dobro wraca. Warto też o tym przypominać.

Kinga Kuźniar

Foto: Fundacja Felineus